Jak w beznadziejnych sytuacjach pomoże faktoring

Faktoring przede wszystkim ma wspomagać utrzymanie płynności finansowej. Choć to nie windykacja, to usługa ma w swoim arsenale kilka windykacyjnych narzędzi.
Standardem jest, że przedsiębiorcy udzielają swoim kontrahentom kredytu kupieckiego, czyli dają im czas na opłacanie faktur za wykonaną usługę lub dostarczony towar. Może to być 30, 60, a w niektórych branżach 90 i więcej dni. W zdrowych relacjach biznesowych faktoring jest lekarstwem na to, by firma, która udziela kredytu kupieckiego, nie straciła płynności finansowej.
Załóżmy, że przedsiębiorca daje kontrahentowi 30 dni na zapłatę. Jeśli skorzysta z faktoringu, pieniądze –– potrącone o opłaty i zaliczkę – dostanie od razu. A gdy zbliży się termin płatności, kontrahent zwróci pieniądze firmie faktoringowej. Wszyscy są zadowoleni. Dostawca towarów lub usług – bo ma pieniądze od ręki. Kontrahent – bo ma czas na opłacenie faktury. Faktor (firma oferująca usługę faktoringu) – bo zarobi. http://wyborcza.biz/biznes/7,163992,24190608,jak-w-beznadziejnych-sytuac...

Partnerzy